Jak przenieść roślinę do hydroponiki?
W ostatnim wpisie opowiadałam o ogólnych zasadach hydroponiki pasywnej oraz o tym, czego będziecie potrzebowali na start. Dziś zajmiemy się tematem opieki nad roślinami znajdującymi się w hydroponice oraz o przenoszeniu roślin z tradycyjnego podłoża do uprawy w wodzie.
Prawidłowe przeniesienie rośliny z podłoża do hydroponiki jest bardzo ważne. Jeśli nie zrobicie tego dokładnie, Wasze sadzonki mogą tej przygody nie zakończyć szczęśliwie. Jak przenieść roślinę do hydroponiki?
Po pierwsze pH
Hydroponika to uprawa roślin w wodzie i jej jakość jest kluczem do zdrowych roślin. Jednak nawet najlepsze warunki może zniszczyć źle przygotowany keramzyt. Serio, nie pomijajcie tego punktu, to wbrew pozorom bardzo ważne.
Tak jak wspomniałam w ostatnim poście, podstawą uprawy w hydroponice jest odpowiednie pH. Każda roślina ma inne potrzeby, również, jeśli chodzi o środowisko, w którym rośnie. Choć istnieją rośliny ozdobne, które lubią zasadowe podłoże, to większość preferuje lekko kwaśne środowisko, w przedziale pH 5,5-6,5. Niezależnie od tego, czy trzymamy nasze rośliny w podłożu, czy w hydroponice, musimy zapewnić im jak najlepsze warunki.
Dużo piszę o skali pH, pewnie już Was tym nudzę. To dlatego, że zależy mi, abyście wzięli to sobie do serca i zadbali o odpowiednią kwasowość. To właśnie od poziomu pH zależy dostępność soli mineralnych dla roślin. Jeżeli pH wody nie będzie na odpowiednim poziomie, roślina nie będzie w stanie pozyskiwać wszystkich potrzebnych jej składników i najzwyczajniej zmarnieje. I nie pomoże w tym nawet najlepszy nawóz.
Co to ma wspólnego z keramzytem? Jak się okazuje całkiem sporo. Nieprzygotowany keramzyt znacznie podnosi wartość pH. Nawet jeśli odpowiednio przygotujemy naszą pożywkę, po dodaniu do nieoczyszczonego keramzytu, już po kilku godzinach pH poszybuje w górę.
Jak przygotować keramzyt do hydroponiki?
Przede wszystkim wielokrotnie go płuczemy, pozbywając się pyłu. Robimy to do momentu, aż woda będzie zupełnie czysta.
Po wypłukaniu keramzyt namaczamy przez co najmniej 24 godziny. Nie polecam z tego rezygnować. Nienamoczony keramzyt sprawia, że parametry pożywki są bardzo niestabilne.
Jeżeli korzystacie z keramzytu, który był już używany – przegotujcie go kilkanaście minut, aby pozbyć się bakterii.
Jak przenieść roślinę do hydroponiki?
Ok, przygotowaliśmy nasz keramzyt, teraz czas na roślinę. Uprzedzam, że proces przenoszenia potrafi zniechęcić. Do życia.
Roślinę wyjmujemy z doniczki i pozbywamy się całej ziemi z korzeni. Robimy to naprawdę dokładnie, na korzeniach nie powinna zostać nawet odrobina podłoża. Nieoczyszczone korzenie będą gnić, co może doprowadzić do szybkiej śmierci Waszych roślinek.
W przypadku podłoża torfowego jest to dość przyjemne. Znacznie trudniej pozbyć się z korzeni kokosa. Jeśli macie z tym problem, roślinę namoczcie lub spróbujcie usunąć podłoże pod bieżącą wodą. Spore trudności sprawia również mech sphagnum. Niestety należy go całkowicie odczepić od korzeni, nawet kosztem drobnych uszkodzeń.
Oczywiście najłatwiej przenieść sadzonkę, która dopiero co ukorzeniła się w wodzie. Taką roślinkę po prostu przepłukujemy wodą, aby pozbyć się ewentualnych zabrudzeń.
Umieszczenie rośliny w doniczce
Jeśli dotarliście do tego momentu, to mam dobrą wiadomość. To prawie koniec. Jak przenieść roślinę do hydroponiki?
Bierzemy koszyk hydroponiczny lub doniczkę produkcyjną i wypełniamy ją keramzytem do około 1/3 jej wysokości. Następnie wkładamy do niej naszą czystą jak łza roślinę i przysypujemy resztą keramzytu. Całość umieszczamy w pojemniku, w którym będzie znajdowała się woda.
Woda do hydroponiki
Teraz przygotowujemy wodę. Jak wspomniałam, bardzo ważne jest, aby miała ona odpowiednią wartość pH. Woda w polskim kranie jest zazwyczaj lekko zasadowa. Wy zapoznaliście się już z potrzebami Waszych roślin i wiecie jakie pH powinna mieć Wasza woda.
Większość z Was zapewne będzie korzystała z wody kranowej. Prawdopodobnie będziecie musieli użyć regulatora pH. To nic złego, z powodzeniem możecie wykorzystywać kranówkę.
Jednak jeśli chcecie, aby parametry były bardziej stabilne, możecie używać wody filtrowanej. Osobiście filtruję wodę w zwyczajnym dzbanku z filtrem żywicznym, nieco obniża on wartość pH. Idealna byłaby woda osmotyczna, czyli przefiltrowana przez filtr odwróconej osmozy. Kranówkę można również mieszać z wodą destylowaną.
Do zbiornika wlewamy wodę mniej więcej na 1/3 wysokości doniczki, czyli na poziomie korzeni. Do ustalenia odpowiedniego poziomu wody pomocne mogą się okazać wskaźniki poziomu wody. Kosztują kilka złotych, a znacznie upraszczają uprawę.
Opieka nad rośliną przez pierwsze dni
Przez pierwsze 2-3 tygodnie nie dodajemy nawozu do wody. Przeniesienie rośliny do hydroponiki jest dla niej ogromnym stresem. Zostawiamy ją w spokoju i pozwalamy na aklimatyzację. W tym czasie Wasza roślinka z pewnością wytworzy sporo nowych korzeni i będzie gotowa na pierwszą porcję nawozu.
W pierwszym tygodniu rośliny zazwyczaj piją sporo i po kilku dniach poziom wody widocznie spada. Sprawdzajcie stan wody w pojemniku i w razie potrzeby ją uzupełniajcie. Nie ma znaczenia czy będziecie dolewać wody do pojemnika, czy „podlewać” roślinę przez keramzyt. Jeśli korzystacie ze wskaźników, nie wlewajcie wody do maksimum. Najlepiej utrzymywać jej poziom mniej więcej w połowie optymalnego przedziału wskaźnika.
Pamiętajcie, aby za każdym razem przed nalaniem świeżej wody, wyregulować jej wartość pH!
Po tygodniu warto zajrzeć do korzeni rośliny. Może zdarzyć się, że na początku pojedyncze korzenie zgniją i trzeba je będzie odciąć. Nie martwcie się, roślina błyskawicznie wytworzy nowe. Zaglądanie do korzeni nie jest konieczne, jednak na początku przygody z hydroponiką może być bardzo przydatne.
Nawożenie rośliny
Po dwóch lub trzech tygodniach wylewamy wodę ze zbiorników. To czas na zapewnienie roślinie pożywki. Do wody dodajemy wybranego nawozu.
Przypominam, że najlepiej korzystać z nawozów stworzonych do hydroponiki. Pożywki doglebowe mogą być bardzo niestabilne w roztworach i zmieniają ich parametry.
Przez kilka pierwszych tygodni polecam zmniejszyć dawkę nawozu względem tej podanej przez producenta na etykiecie. Ja zaczynam od 1/3 dawki i stopniowo ją zwiększam.
Po dodaniu do wody nawozu mierzymy pH roztworu. Regulujemy wartość odpowiednio do Waszych roślin. Regulator pH dodawajcie ostrożnie i stopniowo. Łatwo z nim przesadzić.
Do pojemników wlewamy wodę z nawozem. Tak samo, jak w przypadku samej wody, pilnujemy, aby tafla wody znajdowała się mniej więcej na poziomie korzeni.
Pożywkę wymieniamy co 2 tygodnie. Jeżeli po kilku dniach pożywki w zbiornikach ubędzie, dolewamy samej wody! Absolutnie nie dolewamy ponownie wody z nawozem. Jeżeli nie używacie miernika EC, nie będziecie mieć żadnej kontroli nad ilością znajdującego się w doniczce nawozu i w takim wypadku łatwo o przenawożenie.
Przed każdą wymianą pożywki roślinę w keramzycie warto przepłukać pod bieżącą wodą. W ten sposób wypłuczecie zgromadzone sole mineralne.
Nie przetrzymujcie pożywki zbyt długo w zbiorniku. Aby roślina zdrowo rosła, jej korzenie muszą mieć dostęp do tlenu. W przypadku, gdy nie używacie napowietrzaczy, wodę należy zmieniać tak często, jak to możliwe. Tak, aby zawsze znajdował się w niej tlen. Jeśli będzie go zbyt mało, korzenie zaczną gnić.
Po kilku dniach warto sprawdzić poziom pH. Dzięki temu roślina mogła pozyskiwać potrzebne jej substancje odżywcze. Warto pamiętać, że im większy zbiornik, tym łatwiej utrzymać parametry na stabilnym poziomie. Duże zbiorniki należy jednak napowietrzać. Wystarczy do tego pompka do akwarium i kamień napowietrzający.
Więcej o nawożeniu roślin w hydroponice piszę w tym wpisie.
Przenoszenie roślin do hydorponiki
Już wiecie jak przenieść roślinę do hydroponiki. W następnym wpisie omówimy szerzej temat nawożenia roślin.
Twoje syngonium ma takie brązowe plamki – moje niestety również, czego to może być efekt? Coś z tym robić?
Taki urok tej odmiany, tak się po prostu wybarwia. Nic z tym nie robić, cieszyć się:)
A to fujki w takim razie – nie podobają mi się te plamki okurtnie. Będę polował na Emerald Gem.
Dla mnie hydroponika jest chyba zbyt wymagająca… wszystkie Alokazje jakie posiadam trzymam w tradycyjnym podłożu. Tutaj wystarczy podlać i jest okey, rośliny też rosną, w hydroponice za dużo tego wszystkiego, ta ciągła regulacja wody itd. Za dużo kombinacji.
Nie ma nic złego w tradycyjnej uprawie w podłożu. Hydroponika nie jest dla każdego, to rzeczywiście sporo zabawy 😉
Monika, ja mam pytanie odnośnie wskaźnika. Gdybym kupiła sam wskaźnik, czy mogę go wsadzić do takiej zwykłej doniczki, w której jest roślina z keramzytem/lechuza-pon? Spełni on swoją rolę? Czy może muszę mieć taki zestaw: specjalna doniczka ze wskaźnikiem w komplecie?
Sprawdzi się, ważne jest jedynie, aby dobrać wskaźnik do wielkości doniczki 😉
1) i mam po prostu wsunąć ten wskaźnik do doniczki do samego dna?
2) jeśli doniczka ma otwory w dnie, ale stoi w osłonce, to czy ten wskaźnik włożony do podłoża też ma sens?
Hej, czy jeżeli używam deszczówki tez muszę sprawdzać ph pożywki po przygotowaniu? Jak to wyglada w tym przypadku?
Tak, zawsze kontrolujemy pH roztworu. W przypadku deszczówki zwykle wystarczy nieco wyregulować po dodaniu nawozu, pH później już tak drastycznie nie wzrasta, więc zwykle nie ma potrzeby mierzenia pH już w zbiorniku z wodą. W przypadku deszczówki ważny jest również pomiar EC.
Twój blog jest najlepszą kopalnią wiedzy o hydroponice i lechuzie. Serio, bez Twoich artykułów bym pewnie kilka roślinek zabiła zanim bym ogarnała co i jak 😀 Póki co eksperymentuje tylko z wygodnymi doniczkami lechuzy…ale jakbym wszystko miała w nich trzymać to chyba mój portfel by nie wytrzymał więc za jakiś szas popróbuje z czystą hydroponiką i wkładami 🙂
Dzięki za miłe słowa! Bardzo mi miło, że mój blog się przydaje 🙂
Hej. Dzięki Ci, za tego bloga. To na prawdę źródło ogromnej ilości informacji. Mam pytanie, ponieważ planuje przenieść większość roślin do uprawy semi hydroponicznej (lechuza Pon+doniczki lechuza). Czy gdyby ten system się jednak u mnie nie sprawdził, czy mogę bez większej szkody dla roslin wrócić do standardowego podłoża?
Adaptacja roślin z hydro do standardowego podłoża jest dla nich zdecydowanie bardziej stresująca, ale jest to możliwe 😉
Ooo, to i ja się dopytam – kupiłam malutkiego jeszcze philo gloriosum (doniczka ma 7cm średnicy, on sam ma mniej więcej tyle samo wzrostu) i jest w lechuzie… Wiem, że jestem jeszcze zbyt mało doświadczona na hydro, więc baardzo chciałabym go przenieść do odpowiedniej dla niego mieszanki podłoża, ale zaczynam panikować… Jeśli go stracę, to razem z nim umrze część mojego serduszka… Jak bezpiecznie przenieść go do podłoża?
Możesz na jakiś czas przenieść go do mchu. Jeśli wykształci nowe korzenie i będzie w stabilnym stanie, to wtedy do podłoża. Można też go wesprzeć np. Rhizotoniciem
Rozpocząłem zabawę z aquaponiką w tym roku. Ryby będę wpuszczał dopiero w przyszłym roku. Obecnie robię testy i zdobywam wiedzę jak uprawiać warzywa w keramzycie. Wsypałem przepłukany pod ciśnieniem keramzyt ogrodniczy (nieimpregnowany) do dość dużych donic (94cm/94cm/25cm – 9szt) ale z racji jego ilości pewnie nie udało się go dobrze oczyścić. Mam teraz problem bo nie mogę ustabilizować PH wody, ciągle rośnie powyżej 8PH. Czy w miarę czasu jest szansa że dolewanie regulatora PH- (General Hydroponics) zobojętni keramzyt? Zużyłem już 6 litrów regulatora teraz chyba kupię opakowanie 20l bo końca nie widać 😊
Polecam używać wyłącznie keramzytu do hydroponiki i to porządnie wypłukanego (wielokrotnie). Zwykły keramzyt pomimo płukania, a nawet gotowania znacznie podnosi pH wody. W przypadku akwarium, w którym będą ryby polecam zastanowić się nad zamontowaniem filtra odwróconej osmozy, znacznie pomaga w ustabilizowaniu pH.
To ja ma pytanie też pod katem hydroponiki w akwarium w którym ph musi się zawierać w przedziale 7,5-8 ph. – biotop Malawi. Czy w związku z tym istnieją jakieś roślinki ozdobne, które w tych warunkach będą dobrze sobie radziły? Czy raczej darować sobie ten pomysł w takim akwarium?
Pozdrawiam
Papirus radzi sobie dobrze w warunkach akwaponiki, jego optymalne pH jest w okolicach 7, ale jest dość odporny na wahania pH. Do tego raz na jakiś czas dokarmiać dolistnie w oprysku. Czy się uda, nie wiem, ale można spróbować, koszt jest niewielki 😉 Jednak to roślina, która pochłania bardzo dużo wody.
Nic innego, co mogłoby przeżyć w takich warunkach nie przychodzi mi do głowy.
Czy w momencie, gdy ph bardzo wzrosło w zbiorniku, ale roślina nie wypiła jeszcze całej pożywki, musimy do tego zbiornika dosypać regulatora ph, czy jak inaczej je wyregulować? 😉
Tak, regulujemy wtedy wodę w zbiorniku. Ale sytuacja na pewno będzie się powtarzać, trzeba koniecznie zrobić coś z jakością wody. Filtrować lub mieszać z destylowaną 😉
Gdzie najlepiej trzymać taka roślinę? I czy może być w przezroczystym słoiku? Czy lepiej włożyć ten słoik w jakaś osłonkę, żeby korzenie nie miały dostępu do światła?
Nie polecam hydroponiki w zamkniętych pojemnikach typu słoik. Takie pojemniki znacznie ograniczają dostęp tlenu, łatwo o gnicie korzeni. Najlepiej roślinę umieścić w doniczce, którą umieszczamy w osłonce z wodą. Jeśli sadzonka znajduje się w przezroczystym pojemniku zawsze ograniczamy dostęp do światła przez umieszczenie jej w ciemnej osłonce. Inaczej na podłożu i korzeniach zaczną tworzyć się glony.