Philodendony, kolekcjonerskie gatunki w mojej kolekcji: Moja przygoda z kolekcjonerskimi roślinami zaczęła się od Philodendronów. Pierwszym gatunkiem, który upolowałam, był Philodendron prince of orange. W tamtych czasach znalezienie go w Polsce było trudne, więc znalezienie go na Ebay było dla mnie dużym wydarzeniem.
Niewiele wtedy wiedziałam o uprawie Aroidów, roślina w krótkim czasie zaczęła marnieć, aż w końcu nie było czego ratować. To mnie jednak nie powstrzymało przed kolejnymi próbami i kilka miesięcy później miałam już małą, aroidową kolekcję. Moja wiedza o ich uprawie powiększała się wprost proporcjonalnie do zajmowanych przez rośliny półek. Teraz, kilka lat po moim pierwszym zakupie, mam w mieszkaniu kilkadziesiąt philodendronów i właśnie o nich będzie dzisiejszy wpis.